Moderatorzy: Nightchill, Dhuaine, Andrzej Miszkurka, Kalriem
atryda_paul pisze:Panie Andrzeju, wiem, że planowane/przymierzane do wydania książki stanowią już spory balast do zrzucenia na księgarskie półki ale chciałem zapytać czy rozważa Pan wydanie jakichkolwiek pozycji poniższych autorów:
- Peter Straub,
- Richard Morgan,
- John Scalzi,
- Roger Zelazny,
- ewentualnie wznowienie, bo jak wiadomo ukazała się tylko pierwsza księga James Barclay,- Ascendenci Estorei.
Waldemar pisze:Dołączam się do poprzedniego maila - pytanie o potencjalnych autorów, którzy mogliby ewentualnie w jakiejś przyszłości pojawić się w ofercie Maga:Ted Kosmatka, Rudy Rucker, Paul Melko, Thobias Buckell.
DS64 pisze:Czy Naczelny zgodzi się z tezą, że w ostatnim czasie Mag nieco traci zainteresowanie klasyczną, czy jak kto woli twardszą odmianą SF? Taki przynajmniej wniosek nasuwa mi się na podstawie obserwacji ostatnio wydawanych (i zapowiadanych) tytułów. Dominują pozycje: 1) fantasy, 2) fantasy dla młodzieży, 3) serii UW, która trafia w gusta specyficznego odbiorcy (wielu znanych mi zjadaczy SF omija UW szerokim łukiem).
A co do klasycznej SF:
- space opera jest w odwrocie (Hamilton i Reynolds - tylko końcówki);
- Simmons, Stephenson (i paru innych) - wyszło praktycznie wszystko co było bardziej interesującego w gatunku;
- autorzy klasyczni (także w znaczeniu pokoleniowym) - tu Mag odsyła czytelników do Solarisa i innych wydawnictw;
- z nowych nabytków zauważyłem Cobley'a i McAuley'a, może jeszcze kogoś przeoczyłem...
W związku z taką konstatacją, nasuwają mi się dwa pytania:
1) czy ten odwrót od nurtu twardo-klasyczno-tradycyjnego jest tylko chwilowym (kilkumiesięcznym) wahnięciem w stosunku do wieloletniej średniej, czy też zwiastuje określony trend?
2) czy są czynione starania o pozyskanie nowych (przynajmniej dla Mag'a) autorów? (jeśli tak, to może dałoby się uchylić kawałek przysłowiowego rąbka w kwestii nazwisk...).
DS64 pisze:Czy Naczelny zgodzi się z tezą, że w ostatnim czasie Mag nieco traci zainteresowanie klasyczną, czy jak kto woli twardszą odmianą SF? Taki przynajmniej wniosek nasuwa mi się na podstawie obserwacji ostatnio wydawanych (i zapowiadanych) tytułów. Dominują pozycje: 1) fantasy, 2) fantasy dla młodzieży, 3) serii UW, która trafia w gusta specyficznego odbiorcy (wielu znanych mi zjadaczy SF omija UW szerokim łukiem).
A co do klasycznej SF:
- space opera jest w odwrocie (Hamilton i Reynolds - tylko końcówki);
- Simmons, Stephenson (i paru innych) - wyszło praktycznie wszystko co było bardziej interesującego w gatunku;
- autorzy klasyczni (także w znaczeniu pokoleniowym) - tu Mag odsyła czytelników do Solarisa i innych wydawnictw;
- z nowych nabytków zauważyłem Cobley'a i McAuley'a, może jeszcze kogoś przeoczyłem...
W związku z taką konstatacją, nasuwają mi się dwa pytania:
1) czy ten odwrót od nurtu twardo-klasyczno-tradycyjnego jest tylko chwilowym (kilkumiesięcznym) wahnięciem w stosunku do wieloletniej średniej, czy też zwiastuje określony trend?
2) czy są czynione starania o pozyskanie nowych (przynajmniej dla Mag'a) autorów? (jeśli tak, to może dałoby się uchylić kawałek przysłowiowego rąbka w kwestii nazwisk...).
Shadowmage pisze:DS64--> AM już parę razy pisał, że wydawanie SF to zwykle finansowy strzał w stopę, a nawet do UW trafia trochę na doczepkę. Nie dziwi więc, że wydawane jest rzadko. Inna sprawa, że wcale tak dużo ciekawego sf nie wychodzi obecnie.
Poza tym trzeba trzymać kciuki za serię klasyki, bo tam pewnie trochę SF się ukaże.
A skoro o niej mowa, to tak całkowicie hipotetycznie ile tytułów z tej listy miałoby szansę się w niej znaleźć?
http://fandsfblog.pl/post/75494670008
Behalior pisze:Witam,
Pytanie mam co do "Accelerando" Strossa - czy planowany w najbliższej przyszłości jest jakiś dodruk?
Wróć do Przejrzyj zanim napiszesz...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość